Warszawskie Targi Książki na Stadionie Narodowym
Kolejka po bilety podważa twierdzenie o fatalnym stanie czytelnictwa w Polsce...
Kolejka do wejścia (już z biletami) ostatecznie rujnuje tę teorię ;)
Nic tak nie przyciąga młodzieży do książek jak eksperymenty chemiczne!
Była gwiazda, była ścianka, byli paparazzi - był i Nielegal :D
Gandalf niósł światło...
W końcu byłem tam też służbowo ;)
WTK odwiedził Graham Masterton, był efekt "wow".
Ja jednak jarałem się spotkaniem z Ziemowitem Szczerkiem - autorem wspaniałych reportaży!!!
Pierwsze skrzypce grały oczywiście książki
Wywiady, spotkania, promocje, gadanie i słuchanie - no działo się ;)
Powtórka za rok, o tej samej porze...
Na targach spotkałem również mojego wychowawcę z liceum - dr Dariusza Wizora. Oczywiście występował w roli autora wspaniałych książek historycznych. Zaszczycił mnie dedykacją oraz ogromnie zaimponował pamięcią, właściwą najlepszym pedagogom i historykom. Niestety nie miałem tego dnia aparatu fotograficznego :/ Mam jednak nadzieję, że nadarzy się jeszcze okazja do kolejnego spotkania. Pozdrawiam serdecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz