1.08 trenuj z syrenami!
Jak
co roku, w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, mieszkańcy stolicy
uczczą pamięć bohaterów tamtych wydarzeń. W całej Warszawie zawyją
syreny, a ruch uliczny zatrzyma się na minutę. Ta krótka lecz
przejmująca chwila zadumy niejednym wyciska łzy z oczu. Życie wtedy na
moment zamiera i słychać tylko ryk sygnałów alarmowych. Alarmowych?
Otóż sieć syren alarmowych wykorzystywanych w ramach obchodów
rocznicowych wybuchu Powstania Warszawskiego stanowi część systemu
powiadamiania o zagrożeniach (skażeniach) na terytorium Rzeczypospolitej
Polskiej. Regulacje dotyczące funkcjonowania tego systemu określone
zostały w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 7 stycznia 2013 r. w sprawie systemów wykrywania skażeń i powiadamiania o ich wystąpieniu oraz właściwości organów w tych sprawach (Dz. U. z 2013 r., poz. 96). Zgodnie z § 10 ust. 2 tego rozporządzenia „Sygnały alarmowe i komunikaty ostrzegawcze mogą być wykorzystane wyłącznie w sytuacji rzeczywistego zagrożenia.”
Nie da się ukryć, że okoliczności obchodów rocznicowych wybuchu
Powstania Warszawskiego nie są sytuacją rzeczywistego zagrożenia. A
jednak syreny wyją.
Dalej, w § 11 ust. 1 czytamy, że: „Minister Obrony Narodowej,
minister właściwy do spraw gospodarki morskiej, minister właściwy do
spraw wewnętrznych oraz minister właściwy do spraw administracji
publicznej we współpracy z wojewodami prowadzą ogólnokrajowe treningi uruchamiania systemów i ich pracy w ramach krajowego systemu nie rzadziej niż raz w roku i ogólnokrajowe ćwiczenia dotyczące systemów nie rzadziej niż raz na trzy lata.”
Czyli, jak pokazuje praktyka, co roku 1-ego sierpnia w województwie
mazowieckim przeprowadzany jest trening syren ;) Dzięki takiemu
sprytnemu wybiegowi można w piękny sposób upamiętnić wybuch Powstania
Warszawskiego. O ile efekt końcowy jest naprawdę wspaniały, to droga do
niego może budzić pewne wątpliwości…
Wojewoda ogłasza trening syren alarmowych na 1-ego sierpnia ale
jego intencją są oczywiście obchody rocznicowe, a nie żadne tam
treningi. Żeby osiągnąć ten, notabene słuszny cel, wojewoda
musi niejako obchodzić przepisy. Nie może zwyczajnie skorzystać z
dostępnej infrastruktury – musi „kombinować” z treningami itp.
Oczywiście nie ma w tym, nic nielegalnego ale dziwi czemu w
rozporządzeniu (stosunkowo świeżym – 2013 r.) nie stworzono mechanizmu
wykorzystania syren do innych celów niż alarmowe? Po co tworzyć fikcję
treningu. Oczywiście rozwiązanie to funkcjonuje i sprawdza się w
praktyce ale w swojej istocie stanowi obejście przepisów. Czy Rada
Ministrów, już na etapie projektu, zakładała takie stosowanie systemu
alarmowego i taką formę jego sprawdzania? A może ktoś celowo stworzył
„mechanizm treningów”, by można w dowolny sposób używać syren?
Niezależnie od oceny tego rozwiązania, ważne jest by 1-ego
sierpnia o godzinie 17:00, gdy usłyszymy ryk syren alarmowych –
zatrzymać się i uczcić minutą zadumy pamięć o tamtych wydarzeniach i ich
uczestnikach. Warto też zgłębić wiedzę o tym dramatycznym
zrywie niepodległościowym, który krwawymi literami wpisał się w karty
historii Polski. A szczególnie gorąco polecam odwiedzenie Muzeum
Powstania Warszawskiego.
Mateusz Siek
Warszawa 27.07.2016 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz